środa, 26 września 2012

66

 Wczoraj znów był bieg i powrót w ciemności...I znowu czułam ten power. Coś się zmienia w moim stosunku do biegania: już nie jest ''powinnam'' a ''chcę!''.
I do mojej sportowej listy zakupów dołączam pulsometr...i sportowe słuchawki...i porządną opaskę...i...
Ta lista ciągle się dłuży...Na razie orbitrek poczeka. Dopóki nie pada śnieg mogę biegać.
Chcę biegać.

Pluszka z masłem orzechowym i cynamonem; twarożek cynamonem,  duszoną śliwką i czekoladą;kawa z mlekiem;

13 komentarzy:

  1. sama piekłaś?:D jak jeszcze Ci jakaś została to ja się nią zajmę:>
    czytam o Twoim bieganiu i aż mi się serce kraja, ja też chcę:<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama, już dawno, ta jest odmrażana,mam jeszcze kilka w zamrażarce, zapraszam ;D
      No to biegaj! ;D

      Usuń
    2. to wyciągnij dla mnie, ze dwie najlepiej:D
      na razie nie mogę:< nie dosyć, że mam nadal lekkie kłopoty z kolanami, walczę z przeziębieniem, to jeszcze próbuję przytyć. no nic, trzeba wydobrzeć, jeść za dwóch i wrócić niedługo do biegania:D

      Usuń
    3. ej, ej! :D ja tez sie wpraszam! :D uwielbiam cynamonowe wypieki <3

      Usuń
  2. Jadłam twarożek z duszoną śliwką mogłabym wracać do tego zestawu codziennie !

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale apetycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tą cynamonkę porywam! planuję i muszę się w końcu zabrać za ich pieczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co to jest pluszka?:> W sumie nie ważnie, pysznie wygląda :D i jeszcze ten twarożek, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Smacznie, smacznie. Chyba w życiu nie jadłam cynamonek, wyślesz mi jedną? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. sma smakowitości , z masłem orzechowym <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Tą bułeczkę bym Ci porwała ;)

    OdpowiedzUsuń