środa, 29 sierpnia 2012

41

Czyżbym odzwyczaiła się od mięsa ?  Nigdy za nim wyjątkowo nie przepadałam, ale teraz...parówki zupełnie mi nie smakowaly ;/ Ciasto francuskie wolę jednak w wersji na słodko. 
Crumble dla siostry zrobiłam z ostatnich już naszych papierówek. Leżaly sobie, zapomniane w kuchni, musiałam je jakoś wykorzystać ;D 
Teraz wiem, że to ja powinnam zjeść crumble, a siostra parówki. Szkoda, że dopiero teraz mnie olśniło ;/

Moje śniadanie: parówki w cieście francuskim z serem i ketchupem; chleb wieloziarnisty;
Śniadanie siostry: crumble jabłkowo-śliwkowe z kokosową kruszonką;

14 komentarzy:

  1. Ja nie przepadam za parówkami, z dań mięsnych lubię tylko makarony z kurczakiem albo łososiem, naprawdę tego niewiele ;) Też wybrałabym crumble.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też za mięsem nie przepadam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem tak - zależy w czym. Nie polecam jej do gorących napojów, wtedy czuć, ze to nie cukier. Jeśli jednak chodzi o resztę potraw - dla mnie jest ona idealna! Używałam kiedyś słodzika, wiec wiem, jaki smak masz na myśli i mam porównanie. Słodzę stewia owsianki/kasze/puddingi/wypieki i jestem zadowolona, charakterystycznego posmaku nie czuć, wszystko smakuje naprawdę dobrze :) Także polecam, jak najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieje, ze będziesz zadowolona :)
      ale nawet mojej mamie, która jest wyczulona na ten posmak, przypadła do gustu :)

      Usuń
  4. a sniadanie mialas pyszne! lubie takie parowki :)
    ale siostra tez miala pysznosci na talerzu!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio w ogóle nie mam smaku na parówki... Crumble wyszło Ci fantastycznie, ciasto francuskie otzaczające parówki zresztą też wygląda zachecająco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja lubie parówki w cieście francuskim :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zdecydowanie wybrałabym crumble ;) ale i tak smacznie ;d

    OdpowiedzUsuń
  8. nigdy nie jadłam w cieście ale wyglądają apetycznie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dlatego ja w moim śniadaniu użyłam parówek sojowych ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. dziś bym porwała śniadanie siostry^^ swoją drogą też bym chciała miec siostrę, która robiłaby mi takie pyszności na śniadanie!
    francuskie ciasto toleruję tylko na słodko, a na parówki nachodzi mnie ochota raz na jakiś czas, zjem kawałek i mi się odechciewa:D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie przepadam za parówkami, zależy jakie, ale te w cieście smacznie wyglądają :) mmm i to crumble, mniam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy nie jadłam parówek w cieście *_* A na same to ochota bardzo rzadko mnie nachodzi ;) Ale crumble to bym chętnie zjadła :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Oba śniadania wyglądają bardzo apetycznie, ciężko byłoby mi zdecydować, które zjeść ;) Choć gdyby parówki były sojowe, to zdecydowanie Twoje! :D

    OdpowiedzUsuń